1. Dlaczego szczególną uwagę poświęcamy właśnie pasożytom?
Według niektórych statystyk 90% naszego społeczeństwa jest zakażona pasożytami. W ludzkim organizmie może zamieszkiwać nawet do 300 gatunków pasożytów!
2. Jakie konsekwencje występują w przypadku zakażenia pasożytami?
Nasi „lokatorzy” stale pochłaniają witaminy i związki odżywcze z pożywienia. Najbardziej niebezpieczne są jednak ich odchody zawierające mnóstwo toksyn. To właśnie one stają się przyczyną większości naszych dolegliwości! (wg dr Clark toksyny pasożytów wywołują 80% chorób naszego społeczeństwa - m.in alergie, choroby neurologiczne a nawet nowotwory!)
3. Czy można zapobiec zakażeniom przez pasożyty?
Zakażenie odbywa się w sposób zaskakująco łatwy. Nawet ścisłe przestrzeganie zasad higieny, unikanie niedogotowanego mięsa nie zawsze wystarczy. Jaja niektórych gatunków pasożytów unoszą się w powietrzu, więc zakażenie może nastąpić poprzez ich połknięcie…
4. Dlaczego tak trudno wykryć pasożyty?
Laboratoria analityczne poszukują w kale jaj pasożytów. Jednak w okresie pobrania stolca do badań dany pasożyt mógł nie wydalać jaj, więc w badaniu ich nie znajdziemy. Praktycznie niewykrywalne są pasożyty umiejscowione poza jelitami np. w wątrobie, mięśniach, mózgu…
5. Można przecież wykonać badanie immunochemiczne na obecność przeciwciał lamblii. Czy to wykryje ich obecność?
Niezupełnie. Niektóre pasożyty (szczególnie lamblie) otaczają się białkami naszego organizmu stając się w ten sposób niewidoczne nawet dla tak wysoko zaawansowanych testów diagnostycznych.
6. Jak w takim razie wykryć pasożyty?
Jedyną skuteczną i nieinwazyjną metodą jest test EAV, który wykonujemy w naszym gabinecie. Jest to już znany i ceniony test na całym świecie.
Czy warto się zbadać?
Przez wiele lat społeczeństwo było informowane, że problem pasożytów w naszej strefie klimatycznej praktycznie nie istnieje, natomiast przyczyny wielu chorób po prostu nie są znane. W polskim wydaniu gazety Nexus w 2007 roku został zamieszczony artykuł włoskiego onkologa, dr Tullio Simoncini. Dr Simoncini - doktor medycyny i chirurg specjalizującym się w onkologii, diabetologii oraz zaburzeniach metabolizmu, wysnuwa teorię, w której o powstawanie nowotworów obwinia rozrastające się w organizmie kolonie grzybów, w szczególności Candida albicans. Dr Simoncini nie jest jedyną osobą, która o powstawanie nowotworów obwinia grzyby. Podobną tezę wysunął polski prof. Anatol Rybczyński z tą różnicą, że obwiniał głównie różne gatunki grzybów z rodzaju Penicillium. Inne źródła mówiące o infekcyjnym charakterze nowotworów, wymieniają wiele różnych przyczyn raka. Na przykład autorka wielu znanych na polskim rynku książek, Olga Jelisejewa pisze, że w prawie wszystkich przypadkach osób cierpiących na złośliwe nowotwory, u osób takich diagnozowała metodą EAV dr Volla, obecność grzyba Aspergillus Niger, co jej zdaniem może być bezpośrednio związane z powstawaniem nowotworów. Inni autorzy sugerują jako przyczynę raka obecność i nadmierny rozrost kolonii rzęsistka. O rzęsistku najwięcej chyba piszą obecnie dwie osoby: rosyjska biolog Olga Swiszczowa i znana brazylijska biolog, Marlene Benchimol. We wszystkich nawrotowych chorobach przebiegających z klinicznymi objawami "zarobaczenia", do których należą między innymi wszelakie alergie (w tym "ciągnący się" kaszel i katar, nawracające stany spastyczne oskrzeli i astma, atopowe zapalenie skóry), zespół zaburzonego wchłaniania i... borelioza, powinno się brać pod uwagę współistniejącą inwazję pasożytami, i usuwać je w oparciu o objawy kliniczne.
Choroby pasożytnicze mogą i zwykle współistnieją z chorobami alergicznymi.
Dr Mikołajewicz a wcześniej Dr Wartałowska były pierwszymi lekarzami, którzy tak otwarcie mówili o powiązaniach pomiędzy zakażenia pasożytami i różnymi postaciami alergii i innych przewlekłych chorób. Obecność pasożytów często prowadzi zespołu zaburzonego wchłaniania, a ten do niedoboru żelaza w wyniku którego może dojść do niedokrwistości zwłaszcza u małych dzieci, u pacjentów na diecie mlecznej, u pacjentów po resekcji żołądka, z zespołem złego wchłaniania, w okresie pokwitania, ciąży, karmienia piersią, leczenia witaminą B12 z powodu jej niedoboru, utraty żelaza wskutek przewlekłych krwawień. U niemowląt najczęstszą przyczyną niedoboru żelaza jest ciężka niedokrwistość sideropeniczna matki i uboga w żelazo dieta oraz... pasożyty. U dzieci i młodzieży - dieta zbyt uboga w żelazo w stosunku do zapotrzebowania, zaburzenia wchłaniania, i... pasożyty przewodu pokarmownego. Niedokrwistości z niedoboru żelaza pierwotnie prowadzą do zmniejszenia wytwarzania hemoglobiny i w mniejszym stopniu także erytrocytów, dlatego przy zmniejszeniu stężenia hemoglobiny liczba erytrocytów może początkowo znajdować się na dolnej granicy normy.
U dzieci uczęszczających do przedszkoli i żłobków, miłośników zabawy w piaskownicach i placach zabaw, dzieci długo hospitalizowanych, rehabilitowanych oraz w rodzinach, gdzie są pieski, kotki itd., wartości procentowe dzieci zarażonych pasożytami są bardzo duże - rodzice są często tego nieświadomi, choć nie mają oporów, by czasem dla domowego zwierzaka kupić tabletki na odrobaczanie.
Innym problemem jest zbyt luźne podejście pacjentów do kwestii restrykcyjnego sprzątania, prania bielizny i pościeli oraz ich prasowania w jak najwyższych dopuszczalnych temperaturach, mycia zabawek, prania pluszaków, czyszczenia dywanów i podłóg i generalnie higieny (w czasie i po leczeniu) oraz opór przed leczeniem przejawiany przez pozostałych członków rodziny - "potencjalnych zakażonych".
Doktor Thomas J. Brooks w książce "Podstawy parazytologii medycznej" napisał: "Glisty to jedne z najstarszych pasożytów rasy ludzkiej. Niektóre ich odmiany w takim stopniu zaadaptowały się do życia w ludzkich wnętrznościach, że człowiek-gospodarz może nie czuć absolutnie żadnych przejawów ich obecności"
Inwazja pasożytnicza u dzieci w początkowej fazie może nie zdradzać żadnych objawów chorobowych: dzieci dalej będą wesołe, chętnie się bawią, łaknienie mają bardzo dobre. Po inwazji pasożytów (i zwykle towarzyszącym mu nadmiernym namnożeniem się candida albicans i/lub staphylococcus aureus) w drugiej fazie zarażenia tracą łaknienie, są mniej skore do zabawy, pojawiają się pierwsze objawy chorób. Po trzeciej fazie infekcji (i zwykle towarzyszącym mu nadmiernym namnożeniem się candida albicans i/lub staphylococcus aureus), stają się osowiałe i zaczynają "wyraźnie" chorować.
Po lekach przeciw pasożytom w większości przypadków mijają nie tylko ataki duszności i kaszlu, ustępują objawy zespołu zaburzonego wchłaniania , anemia, zmiany skórne ( w tym” łuszczycowe” ), ciemieniucha, świąd skóry, nadmierna łamliwość paznokci i włosów, nadmierna pobudliwość (nawet błędnie klasyfikowana jako ADHD ), „zespół Aspergera”, ”padaczka”, nocny niepokój, moczenie nocne, nocna (i dzienna) nadmierna potliwość, nocny (i dzienny) świąd krocza i okolicy odbytu, podkrążone oczy, ziemista lub blada cera, zgrzytanie zębami w nocy, nieprawidłowe stolce, przewlekły ból głowy, niedowaga i nadwaga, nagle mija "powiększona wątroba" i normalizują się próby wątrobowe, "chowa się" pod łuk żebrowy powiększona śledziona, dziecko rzadziej zapada na infekcje.
Wielu pacjentów jest zdruzgotanych po zapoznaniu się z proponowaną dietą przeciwgrzybiczną, która de facto jest dietą „zdrowego człowieka”.
Prawda jest taka, że większości zakażeń pasożytami jelitowymi towarzyszy drożdżyca przewodu pokarmowego, a drożdżaki posiadły niezwykłą umiejętność wpływania na nasz apetyt. Otóż w sytuacji braku dostatecznej ilości cukrów w masie kałowej – drożdżaki wytwarzają substancję podobną do insuliny, która, po wchłonięciu do układu krwionośnego, powoduje spadek stężenia glukozy w krwi, przez co zwiększa się łaknienie na słodycze - stąd zamiłowanie dzieci z pasożytami jelitowymi do „mocno przetworzonych pokarmów”, a zwłaszcza słodyczy, cukru, białego pieczywa, mleka i słodkich deserków.
Istnieje także hipoteza , że pasożyty wydzielają substancje wpływające na mózg gospodarza, które „sugerują” mu, jakie pokarmy ma spożywać.
Lekarze nawet jeśli dostrzegają problem pasożytów, nie zawsze wiedzą jak sobie z nim poradzić. Istotna jest np. kolejność podawania leków. Leki chemiczne są z pewnością dobre, lecz wadą ich jest to (jak i całego głównego nurtu medycznego), iż działają z reguły bardzo "wąsko" i wybiórczo. Kolejną wadą jest ich dostępność. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest stosowanie alternatyw różnego rodzaju, w postaci choćby preparatów ziołowych.
Zdiagnozuj pasożyty i pozbądź się ich ze swojego organizmu!
Zapraszamy!